Nim bank przyzna ci kredyt, musi się upewnić, że dostanie swoje pieniądze z powrotem. Twoje zarobki, nawet bardzo wysokie, nie są wystarczającą gwarancją. Dlatego banki żądają innych zabezpieczeń - hipoteki, zastawu, ubezpieczenia kredytu, weksla in blanco, poręczenia itp. Jak się w tym wszystkim połapać? Udzielanie kredytów zwłaszcza długoterminowych, a do takich należą kredyty mieszkaniowe, to duże ryzyko. To, że dziś zarabiasz 10 tys. miesięcznie, nie jest dla banku wystarczającym zabezpieczeniem, bo w ciągu 20 lat, na które wziąłeś kredyt, wszystko może się zdarzyć - możesz stracić pracę, zdrowie, a nawet życie. Dlatego banki zabezpieczają się na inne sposoby.
1. Kłopotliwa hipoteka Polskie prawo definiuje hipotekę jako "prawo rzeczowe ograniczone", co można wytłumaczyć jako prawo do cudzej rzeczy, np. do nieruchomości (działki, domu, mieszkania) czy własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu. Co to znaczy? Hipoteka powstaje w momencie dokonania odpowiedniego wpisu w dziale IV księgi wieczystej nieruchomości. Bank dokonuje wpisu obciążającego hipotekę twojego domu lub mieszkania kwotą kredytu, który ci dał na ich kupno lub budowę; w ten sposób staje się ich faktycznym właścicielem. Gdy spłacisz kredyt, bank zwolni hipotekę. Gdy przestaniesz go spłacać - komornik na zlecenie banku zajmie dom, mieszkanie lub działkę, sprzeda je, np. na licytacji, a pieniądze odda bankowi. Bank ma prawo do nieruchomości obciążonej hipoteką przed innymi wierzycielami, i to bez względu na to, czyją jest ona własnością. Jeśli więc sprzedasz dom obciążony hipoteką, to jego nowy właściciel będzie musiał zwrócić bankowi dług. UWAGA! Ustanowienie hipoteki nie oznacza, że bank ma prawo korzystać z nieruchomości (np. może wynająć twoje mieszkanie), natomiast tobie nie wolno "dokonywać żadnych czynności, które mogłyby doprowadzić do zmniejszenia wartości nieruchomości obciążonej, także wartość jej spadłaby poniżej zabezpieczonej wierzytelności". Mówiąc po ludzku, nie wolno ci np. skuć terakoty i miesiącami czekać z położeniem nowej, bo to spowodowałoby obniżenie wartości mieszkania. Problem w tym, że wskutek zatorów w sądach wieczystoksięgowych założenie księgi wieczystej lub wpis do niej hipoteki może trwać nawet kilka miesięcy. Ponadto większość deweloperów i spółdzielni buduje za pieniądze klienta, czyli twoje, i to ty musisz wziąć kredyt na budowę domu czy mieszkania. Jednak, gdy budowa nie jest skończona (dotyczy to zwłaszcza mieszkań w domach wielorodzinnych) i nie została podpisana notarialna umowa przeniesienia własności (między tobą i deweloperem), mieszkanie, które budujesz i na które bierzesz kredyt, nie jest formalnie twoją własnością, więc zabezpieczenie na jego hipotece nie wchodzi w grę. Dlatego w tym okresie banki żądają innych tzw. przejściowych zabezpieczeń.
2. Ubezpieczenie, weksel, polisa Najpopularniejsze jest ubezpieczenie kredytu. Takie ubezpieczenie niewiele się różni od ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków czy od kradzieży. Za pośrednictwem banku wykupujesz polisę (banki mają podpisane stosowne umowy z ubezpieczycielami) i płacisz dodatkową prowizję za każdy miesiąc ubezpieczenia kredytu (ok. 0,08 proc. miesięcznie). Np. ubezpieczenie 100-tys. kredytu przez pół roku będzie cię kosztowało 480 zł. Jeśli przed upływem tego czasu uda ci się zdobyć wpis hipoteki do księgi wieczystej nieruchomości, bank zwróci ci niewykorzystaną część składki. UWAGA! Niektóre banki ubezpieczają kredyt w ten sposób, że do momentu dokonania wpisu hipoteki do księgi płacisz większe odsetki (kredyt jest o 1,2 do 2 pkt. proc. droższy). Często też bank domaga się weksla in blanco (podpisujesz go bez wpisania kwoty zadłużenia). Gdy nie spłacasz kredytu, bank wypisze na wekslu kwotę odpowiadającą wielkości długu i termin realizacji, następnie przedstawi go tobie i powie "płać". Jeżeli nadal nie płacisz - bank wszczyna procedurę sądową, która w tym przypadku trwa krótko. Z wyrokiem sądowym w ręku bank idzie do komornika, który ściąga dług. Do weksla dołączona jest tzw. deklaracja wekslowa określająca warunki, na jakich bank może weksel wykorzystać. UWAGA! Weksel można indosować, tzn. przenosić na inne osoby. Bank może się też domagać cesji praw z polisy ubezpieczeniowej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. Polega oma na przelaniu na bank prawa do odszkodowania w przypadku wystąpienia szkody. Jeśli twoje budowane mieszkanie spłonie, pieniądze z ubezpieczenia zainkasuje bank - nie ty.
3. Kredyt na szwagra i poręczenie Zabezpieczeniem kredytu może być hipoteka na nieruchomości innej niż kredytowana, a nawet należąca do innej osoby, niekoniecznie spokrewnionej z kredytobiorcą. Równie dobrze może to być twój szwagier, mąż ciotki albo przyjaciel ojca. Banki stawiają jednak kilka warunków:
wysokość kredytu nie może przekroczyć 70 proc. wartości nieruchomości, która jest jego zabezpieczeniem;
wycenę nieruchomości musi zrobić rzeczoznawca majątkowy;
musisz udokumentować minimum 20-proc. udział środków własnych, gdy budujesz lub kupujesz mieszkanie; w przypadku budowy domu systemem gospodarczym ten udział musi być 40-proc.
Formą zabezpieczania przejściowego może być też poręczenie. Żyranci, czyli poręczyciele kredytu, to osoby fizyczne, które muszą zarabiać nie mniej niż ty i mieć stałe zatrudnienie. Jeśli popadniesz w tarapaty finansowe, przejmą od ciebie spłatę długu. Żyrant odpowiada za kredyt na takiej samej zasadzie jak ty. Gdy przestaniesz spłacać kredyt - poręczyciel będzie pierwszą osobą, która się o tym dowie. Bank prześle bowiem do niego monity i wezwania do zapłaty. Żyranci o tym wiedzą i dlatego coraz trudniej znaleźć kogoś, kto miałby ochotę poręczyć 200- czy 300-tysięczny kredyt. Dlatego banki coraz częściej żądają ubezpieczenia kredytu i cesji praw z polis ubezpieczeniowych na życie i nieruchomości jako pewniejszej formy zabezpieczenia. Ilu żyrantów żądają banki? To zależy od wielkości kredytu i sytuacji finansowej kredytobiorcy. Jeśli żyrant ma dochód równie wysoki jak Ty, bank zadowoli się pewnie nim jednym. Jeśli mniejszy - zażąda dwóch, a nawet trzech żyrantów. Uwaga! Poręczyciele muszą przedstawić zaświadczenia o dochodach oraz zaświadczenia z zakładu pracy o zatrudnieniu.
4. Zastaw mało popularny Stosunkowo rzadko dla zabezpieczenia kredytu banki stosują zastaw. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa pomiędzy bankiem a kredytobiorcą oraz wpis do rejestru zastawów. Zastawiać możesz:
rzeczy ruchome (samochody, maszyny, urządzenia produkcyjne),
wierzytelności,
papiery wartościowe,
biżuterię.
Jeśli umowa nie zastrzega inaczej, zastawca (czyli ty) może korzystać nadal ze swojej rzeczy (np. jeździć zastawionym samochodem). Gdy jednak przestaniesz spłacać raty, bank przejmie twoje ruchomości na własność lub sprzeda je na publicznej licytacji. UWAGA! Wszystkie zastawy wpisywane są do tzw. rejestru zastawów. Od 1998 r. rejestry takie działają przy sądach rejonowych (gospodarczych) w miastach wojewódzkich. W rejestrze można sprawdzić, czy np. dzieła sztuki, biżuteria albo linia do produkcji soków nie zostały już zastawione. Zapobiega to zastawianiu tej samej rzeczy w kilku bankach. Rejestry rejonowe są bowiem połączone online z Centralną Informacją o Zastawach Rejestrowych. Sędzia, zanim podejmie decyzję o wpisie do rejestru, musi sprawdzić, czy dana rzecz już tam nie figuruje. Dług zabezpieczony zastawem rejestrowym ma pierwszeństwo w "zaspokojeniu" przed innymi wierzycielami (także przed wierzytelnościami skarbu państwa z tytułu podatków). Czasami banki stosują tzw. zastaw gotówkowy. To po prostu blokada określonej sumy pieniędzy na rachunku lokaty terminowej klienta. Blokada trwa do zakończenia terminu umownego zastawu. Stosowana jest także kaucja, która zdeponowana w banku stanowi zabezpieczenie na wypadek niedotrzymania umowy kredytowej. UWAGA! Banki nie dopuszczają do łączenia różnych rodzajów zabezpieczeń, np. zastawu z hipoteką na nieruchomości. Nie możesz więc zabezpieczyć 150-tys. kredytu działką budowlaną wartą 100 tys. zł i samochodem wartym 50 tys.
inne informacje »»
|