Pośrednik do likwidacji

Artykuł nawiązuje do propozycji Ministerstwa Gospodarki dotyczącej likwidacji zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami. Janusz Schmidt, który wypowiada się jako przedstawiciel Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, twierdzi, że po wejściu ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, każdy będzie mógł się zająć pośrednictwem. Sama usługa bowiem zostaje, znikną jedynie wymagania stawiane dotąd – wyższe wykształcenie i podyplomowe studia specjalistyczne. Intencją ustawodawcy jest obniżenie kosztów usługi pośrednictwa dzięki zwiększeniu konkurencji.
PFRN ostrzega jednak, że likwidacja licencji jest jednoznaczna z likwidacją ochrony prawnej konsumenta i możliwości dochodzenia swoich praw drogą prostego i taniego postępowania administracyjnego.
Janusz Schmidt podkreśla, że tematem licencji zajmował się już Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że są one dopuszczalne z uwagi na dużą odpowiedzialność pośrednika w kwestii transakcji mieszkaniowych, gdzie w grę wchodzą pokaźne sumy. Autorzy projektu tłumaczą, że w kwestiach finansowych wystarczy notariusz. Wiadomo jednak, że notariusz nie weryfikuje ceny i nie dostarcza innych istotnych dla klienta informacji o nieruchomości.
„Nie ma przymusu korzystania z usług pośrednika – twierdzi przedstawiciel Federacji. Każdy może sam sprzedać czy kupić nieruchomość, może korzystać z pomocy krewnych czy znajomych. Jednak oni nie biorą odpowiedzialności za transakcję.”